Po pierwsze Ratusz pozwolil na budowe pod warunkiem nienaruszenia stosunkow wodnych. Po drugie , Ratusz nie wydal pozwolenia na budowe NOWEGO jeziorka obok rezerwatu chyba ze nic o tym nie wiemy. Po trzecie ostatnia ekspertyza wykazala, ze ani Wisla ani okoliczne kanałki nie zasilaja Jeziorka. Okazalo sie,że to Jeziorko zasila w wode gruntową okoliczne łąki.
Ostatnio jestesmy swiadkami niepokojacego fenomenu:oto wydrążona przez inwestora dziura (vide foto) natychmiast wypelnila sie wodą a ostatnio tej wody gwaltownie przybylo.Czyzby inwestor rozpocząl napelnianie jeziorka, ktore widnieje na bilbordzie? W koncu tresc bilbordu jest czyms w rodzaju oferty handlowej. Zapraszaja nas nad jeziorko - chyba nie do rezerwatu;(
Czy nie stanęliśmy w obliczu ekokatastrofy? Padaja zewsząd tysiące słów,formulowane sa coraz to nowe stanowiska, inwestor zacząl uprawiac publicystyke atakując bez sensu Radną zamiast wypelniac statutowe obowiazki spółki, urzednicy chowaja sie za plecy inwestora a tu,wsrod tego zamieszania prawdopodobnie woda z Jeziorka rozpoczęła migracje do jeziora uwidocznionego na bilbordzie.
Co na to wojewoda mazowiecki, ktory wiele tygodni temu otrzymal skarge? co na to Pani prezydent Miasta Stolecznego? pan dyr Mikos, ktory wslawil sie odmowieniem wstepu dziennikarzy na otwarte spotkanie z Warszawiakami wbrew paragrafowi 5 punkty la, l b, 2a, 2d i e „Ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie..." ?... a inni urzednicy, ktorzy w imieniu pani HGW podpisywali stosowne zgody??
Znają państwo odpowiedz na to pytanie... Pojawia sie tez inne zasadnicze pytanie:czy musimy czekać do wyborow zeby t.zw.wladza zmienila sens i sposob SŁUŻENIA interesom obywateli jak również zadbala o środowisko???
Pozamyjać wszytskich, przez 20 lat bawielm się ze swoim psem na tym polu, a tu co. Przyszedł prywaciarz, kupił ziemię i już nie mogę? Granda!!
OdpowiedzUsuńHej pseudoanonimowy;> twoj koment nadaje sie do TOnadZ.Pomyliles adresy.
OdpowiedzUsuń