niedziela, 28 sierpnia 2011
Zabieranie wody Jeziorku!
Oto "zrewitalizowana" łąka nad Jeziorkiem,w otulinie.Kiedyś przyjmowała KAŻDĄ ilość wody opadowej.Teraz woda ta została zablokowana warstwą narzuconą przez nowego właściciela.Woda nie ma ujścia i nie zasila wód gruntowych.Po wczorajszym upale proces parowania nasilił się.Kolejna porcja wody "poszła" w chmury,co wyraźnie
widać na drugim zdjęciu.I tak od dwóch miesięcy:obfite opady tego lata zatrzymywane na powierzchni łąki - ulatniają się.Czym to grozi,domyśli się każdy.Niestety,dzięki strategii HGW mamy się cieszyć podświetlanymi fontannami.Rezerwat staje się placem budowy i wbrew zapowiedziom wyborczym,przestał być priorytetem.Jeziorku zagraża los jeziorka Imielińskiego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W sadzie przy blokach Bernardyńskiej drzewa butwieją stojąc w wodzie, podłoże gnije i pojawia się paskudny smród. Ochrona przyrody działa w każdym zakątku kraju, nawet przesadnie, niczego nie można zrobić bez spełnienia restrykcyjnych warunków, np. programu Natura 2000. Tu - bądź co bądź w otulinie REZERWATU PRZYRODY - w majestacie prawa (?) buldożery zryły zimię, a przyroda jest sukcesywnie betonowana, aby w bezpośrednim styku z rezerwatem zamieszkało dodatkowo wiele setek ludzi, garażując w nieskalanej dotąd ziemi setki samochodów. I co? I NIC, cicho, SZA... No to jest w Warszawie ochrona przyrody, czy nie ma?
OdpowiedzUsuńJest RDOŚ,który zajmuje się zupełnie czym innym.Nie napisze czym bo mi wytoczą proces.Teraz to normalne. Natomiast GłównyDOŚ unieważnia niektóre działania RDOŚ ale to nic nie znaczy!!! Wiec jest ochrona przyrody?
OdpowiedzUsuńten smród to nie od butwienia drzew.To nie jest proces naturalny.W lesie tez butwieją drzewa w wodzie i nic nie śmierdzi.Tu powinni wkroczyć fachowcy,tylko jak ich sprowadzić????
OdpowiedzUsuń