sobota, 11 września 2010

O czym mamy pamiętać a o czym zapomnieć czyli meandry "Rzeczypospolitej Urzędniczej"

To jest mapa ustaleń do jeszcze aktualnego studium.Od lewej kolor rdzawy to zachodnia płań łąki przeznaczona na niską zabudowe,czyli strefa zurbanizowana.Tu buduje Marvipol. Bliżej Jeziorka,kolor różowy to strefa zieleni, kolor zółty to ogrodki dzialkowe.Obok zielony to strefa lesno-parkowa.Niebieski to jeziorko.Na polnocy turkus to tereny objete planem Trasy Siekierkowskiej,strefa lesno-parkowa.  UWAGA!!! nowa wersja projektu przewiduje oddanie CALEJ łąki pod DOWOLNĄ zabudowe aż do Jeziorka oraz tereny na północ od Jeziorka również pod zabudowe.Strefy znikaja!I to jest wlaśnie obiecana w programie wyborczym Pani prezydent rewitalizacja rezerwatu.Rzeczpospolita Urzędnicza wprowadziła zmiany prawdopodobnie z powodu werdyktu NSA.Urzednicy (ktorzy???) chca stworzyc fakt biurokratyczny w postaci nowego studium jezeli ono powstanie.W tej chwili nowy projekt został odrzucony przez Dzielnice.Wystarczy jednak,ze nie dojdzie do zebrania rady Warszawy w przewidzianym przepisami terminie i projekt stanie sie obowiazujacy.Wszak NSA uznał,że założenia studium nalezy respektować.Wszystko  zatem  zgodnie  z  prawem.    W tym momencie będzie juz "nowe" studium, a o studium obecnie obowiazyjacym, ekspertach, wodzie, rażącym naruszeniu prawa o ktorym niżej  MAMY ZAPOMNIEĆ. Powstaje pytanie:czy zapomnimy..........?

10 komentarzy:

  1. Tak czytam ten blog od jakiegoś czasu i zastanawiam się co autor chce osiągnąć. Kilkukrotnie już zauważyłem, że autor nie bierze udziału w tak dramatycznie opisywanych wydarzeniach, posiłkując się jedynie relacjami innych ludzi. Czy wynika to z konformizmu czy tylko z wygodnictwa? Za to jego wpisy aż kipią od retoryki rodem z Faktu i SE. Dramatyczne określenia, wieczne pomstowanie na bliżej nieokreślonych urzędników i panią prezydent. Zero konstruktywności w wypowiedziach, wieczne żale. Czy autor coś zrobił oprócz tego że dużo krytykuje i sam się na wszelkie objawy krytyki natychmiast obraża? Odpowiedź jest niestety jedna i bardzo smutna - ten blog mimo dobrego początku obecnie stał się miejscem wylewania prywatnych frustracji pana/pani wodnik. Zamiast pisać kolejny egzaltowany, płomienny i zupełnie nic nowego nie wnoszący tekst użalając się jak to wszyscy są źli może lepiej jednak ruszyć 4 litery i zadziałać razem z mieszkańcami i urzędnikami? To nieprawda, że wszyscy urzędnicy sprzyjają developerom. Natomiast tego typu uogólnienia i opluwanie ich pracy powoduje, że mają coraz mniejszą ochotę współpracować z mieszkańcami.

    pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziekujemy za tę opinie.Uważnie zostanie przeanalizowana.Tym bardziej,ze napisana zostala przez urzędnika lub sympatyka tychże,ktory traci ochote do współpracy z wyborcami.To smutne,bo jest wynajety i opłacany z ich podatkow,zatem jednak zachecamy do wspołpracy ponieważ ruszenie 4 liter ma wpisane do swoich obowiazkow.A my wraz z pięcioma tys. czytelnikow tego bloga to skromni,konformistyczni wolontariusze.
    pozdrawiamy
    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowni Państwo Wodnik
    proszę się nie unosić (jak zwykle) tylko spróbować zrozumieć jak jesteście odbierani przez zwykłych zjadaczy chleba. Ciągle piszecie o skandalicznych decyzjach, nieudolności urzędników, ocenianiu w wyborach itd. i szczerze mówiąc zaczynam odnosić wrażenie, że ten blog powstał tak naprawdę w celu przygotowywania gruntu pod nadchodzące wybory samorządowe. Jeśli tak, to byłoby paskudne oszustwo w stosunku do wszystkich ludzi, którzy się próbują z nim utożsamiać. Krawiec tak kraje jak mu materiału staje, znacie Państwo to powiedzenie? Urzędnicy wiecznie krytykowani w końcu przestaną w ogóle się interesować sprawą, pozwalając leżeć papierom w szufladach. Jak już chyba wszyscy zauważyli większość decyzji administracyjnych może być zatwierdzona poprzez milczącą zgodę. Chcecie tego? Nie sądzę.
    Dlatego niech się Państwo nie obrażają, tylko jakoś zaistnieją. Śledzę kilka forów na których ludzie dyskutują o ochronie środowiska, również w rejonie Jeziorka Czerniakowskiego i szczerze mówiąc ten blog wypada przy tym marnie. Gdzie Państwo byliście, gdy sprzątaliśmy Jeziorko. Wzmianka na ten temat ukazała się niemal po fakcie, ze złośliwym komentarzem. Gdzie Państwo byliście, gdy była debata na Radzie Warszawy? Gdzie Państwo byliście gdy trzeba było do kamery TVN Warszawa powiedzieć kilka słów prawdy o tym co się tu dzieje? Na koniec skądinąd wiem, że podpisy, których rzekomo ponad 1000 sztuk Państwo zebraliście nigdy nie zostały dołączone do dokumentów skierowanych do władz? Co się z nimi stało? Pozwolę sobie odpowiedzieć - zniszczyła je osoba podpisująca się Wodnik. Dlaczego? Bo dała się zastraszyć dwóm nieudolnym detektywom wynajętym żeby szukać haków na aktywnych mieszkańców. Na pierwszą informację, że postawiono fałszywe zresztą oskarżenie o sfałszowanie podpisów te podpisy poszły do kosza. Czy pozostali mieszkańcy i sympatycy którzy je złożyli o tym wiedzą? Nie wiem, teraz pewnie już wiedzą. Dlatego ponawiam propozycję - "chodźcie z nami". Albo przynajmniej przestańcie jątrzyć w sprawie kontaktów z urzędami.

    pozdrawiam
    A.

    PS. Nie jestem ani sympatykiem ani urzędnikiem. Jestem mieszkańcem który ma dość robienia go w trąbę i patrzenia na pozorowane ruchy.

    OdpowiedzUsuń
  4. W plotki i intrygi nie bawimy sie wiec nie bedzie nic o tym gdzie kto byl kiedy i z kim.Do wyglaszania dowolnych opinii ma pan prawo.Identyczne prawo nam przysluguje.I tak w demokracji pozostanie.Mamy tylko prosbe:prosimy nie używac słow typu "opluwanie" "oszustwo" "jątrzenie" itepe ponieważ nie są to słowa rodem z rzeczowej polemiki i zbliżaja sie do pomowień, świadcza tez o proweniencji piszacego.
    Ten blog jest apolityczny.Kryterium najważniejsze to prawdziwe zamiary wobec Jeziorka.Patrzymy tylko kto podpisal sie pod niedobra dla Rezerwatu decyzja bez wzgledu na przynależność partyjną.Każdy przeciwnik ochrony Rezerwatu jest naszym przeciwnikiem z definicji.Trzeba wykazać dużo złej woli,żeby posadzać blog,ktory powstal w lipcu 2009 roku z myślą o wyborach.Otoż powstal wtedy dlatego,ze zagrożenie dla Rezerwatu i okolic stalo sie realne.Typowe spiskowe myślenie z niegdysiejszych czasów.Reasumujac:pozostajemy przy swoich opiniach a prawda i tak sie obroni.

    OdpowiedzUsuń
  5. A co przewidziano w starej i nowej wersji dla terenów po północnej stronie ulicy Gołkowskiej, przed mostem - dawne parkingi (załączona mapka nie pokazuje tego fragmentu jeziorka) ??

    OdpowiedzUsuń
  6. Na mapie widnieje strefa rekreacyjno-sportowa i strefa zieleni.Nie jest to na razie przesadzone,prawdopodobnie dlatego,ze nie zagraża bezposrednio rezerwatowi(juz stoi tam osrodek sportowy nad sama wodą)a granice rezerwatu wyznaczone są blisko brzegu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Teren obecnych parkingów, tak samo jak teren Osiedla Bernardyńska nie wchodzi w obszar objęty planem ochrony Jeziorka Czerniakowskiego. Plany dla niego będą znane dopiero przy opracowywaniu lokalnego PZP Czerniakowa Południowego. Przynajmniej na jednym z parkingów (tym bliżej Jeziorka) jest wydana WZtka dla firmy Arch Magic.

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie napisałem,ze sprawa nie jest przesadzona,jako,że plan dotyczy ochrony Rezerwatu a parkingi są poza jego granicami.Dodatkowo sprawa z wysoka zabudowa tez nie jest przesądzona,bo są jakieś trudności i inwestor nie wszczął kroków wstępnych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się poprawić, wg skanów (fatalnej jakości) umieszczonych tutaj: http://2.bp.blogspot.com/_eeccUlXmwbo/TIuTlkHaIUI/AAAAAAAAATg/Xeiv_FLiGOE/s1600/9.JPG obecne parkingi mogą jednak być w planie ochrony, oznaczone jako US czyli Usługi sportu i rekreacji, 60% powierzchni czynnej, 25 m od granicy rezerwatu zakaz budowania, dalej nie określono. Na pewno obejmuje to działkę z ośrodkiem sportowym i działkę po drugiej stronie Gołkowskiej (obecne boisko). Skan jest tak niewyraźny, że nie wiadomo czy działki z parkingami też są w granicy.

    OdpowiedzUsuń
  10. no wlasnie na kolorowej mapie czyli jeszcze obowiazujacym planie ochrony zaznaczono jako strefe zieleni i rekreacyjno-sportowa (vide wyżej).Te 25 m to chyba wynika z przepisów ogolnych.Może jakiś fachowiec zabierze glos;)))

    OdpowiedzUsuń

Publikowane komentarze są prywatną opinią komentujących, i blog nie ponosi odpowiedzialność za treść opinii. Opinie wulgarne będą usuwane