Dostalismy maila i zdjęcia od mieszkanki bloku nr. 6
"Po nocy jestem, więc chiałam trochę pospać. Ale obudził mnie ryk silnika. Trochu się wściekłam, ale wyjrzałam przez okno. A tam taki widok. Nie mogłam sobie odmówić sfocenia. Facet jakiś gruz przywiózł i zapadł się. Ale w tej chwili już sobie poradził i wyjechał. Trochę pracy go jednak to kosztowało :) I mam nadzieję, że przyroda dalej tak będzie z Marvipolem współpracowała."
którędy wjechał i dlaczego wysypuje jakiś badziew, skoro pozwolenie mają od 1 grudnia?
OdpowiedzUsuńano przyjechał od strony ulicy Wolickiej, czyli od Trasy Siekierkowskiej - uwielbiam patrzeć, jak te long vehicles manewrują, coby wyjechać
OdpowiedzUsuń