czwartek, 5 stycznia 2012

Posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska Rady Warszawy - nowy projekt ochrony Jeziorka zaopiniowany NEGATYWNIE.

W niesamowitym  i całkowicie nieusprawiedliwionym pośpiechu RDOŚ przedstawil nowy projekt ochrony rezerwatu.RDOŚ trzyma sie zwyczaju wprowadzania do procedury ważnych dokumentow w święta,dlugie weekendy itp.Tak też zrobil z nowym projektem.Stosowne urzędy i biura zostały zmuszone do pośpiechu,bowiem procedura już zostala uruchomiona,proces zdyscyplinowany ze sztywnym grafikiem.KOŚ ma pare dni na wypracowanie stanowiska.Na spotkaniu,oprócz oficjeli z Ratusza obecni byli m.in. przewodnicząca KDS,przedstawiciele Stow.PLATAN,Stow.Miasto-Ogród SADYBA,wlaściciele działek,nieliczna publiczność.
Po wstepnym omówieniu projektu rozpoczęła sie dyskusja.Już na wstepie przedstawiciele Komisji stwierdzili m.in.:W poprzednich latach dopuszczono - w wielu obszarach poza strefą A -do nadmiernej zabudowy otuliny Jeziorka Czerniakowskiego w sposób nieuzasadniony z punktu widzenia ochrony tego unikatowego rezerwatu. W pozostałych skrawkach tej otuliny w postaci stref E i D przewidziano w projekcie planie zachowanie 10 % powierzchni czynnej. Zapis ten jest kuriozalny i nie powinien w żadnym wypadku być proponowany do planu przez taką instytucję jak RDOŚ. Z takiego zapisu wynika jednoznaczne, że w tym konkretnym przypadku nie chodzi wcale o ochronę rezerwatu, ale stwarzanie pokus na zabudowę tych stref przez deweloperów obiektami spełniającym różne cele i funkcje. Suchej nitki nie zostawili również na projekcie przedstawiciele organizacji pozarządowych a pani Joanna Mazgajska negatywnie oceniła całość projektu.Najważniejsze - mówiła pani Mazgajsaka - że projekt pojawił sie "znikad".Nie przedstawiono wynikow ekspertyz,na jakich winien być oparty.Poza tym projekt jest ekstremalnie gorszy od ostatniego i nie wiadomo dlaczego tamten,zakwalifikowany pozytywnie,został odrzucony.Co skandaliczne,pomimo stosownych przepisów,RDOŚ odmawia zainteresowanym dostępu do ekspertyz i dokumentacji.Ogólna teza o zagrożeniu istnienia rezerwatu sprowadzała sie do stosunków wodnych i urbanizacji. Nie będę kontynuował przebiegu zebrania,istotne szczególy zostały przekazane dziennikarzom.Wrócę jeszcze do kwestii wyznaczania terminow przez RDOŚ.Dyskusja o ochronie rezerwatu ma przynieść decyzje,ktore będą skutkowały dziesiatki lat.Jawi sie pytanie:dlaczego wiele miesiecy milczano na temat projektu,by nagle w t.zw."trybie pilnym" procedowac go ekspresowo i to w okresie wypełnionym dniami wolnymi..Dlaczego? z pewnoscią nie z troski o losy rezerwatu,ktorego przyszlość wymaga spokojnej,pogłębionej dyskusji i rozważnych,umocowanych badaniami eksperckimi decyzji.Procedura trwa,zabudowa otuliny niestety również,stosowne urzędy pracuja.Proceduralna obróbka projektu jest kontynuowana...Będziemy informowac o rozwoju sytuacji.

Materiał w Gazecie Wyborczej 
Uwagi przekazane mediom
Strona TRYTONA
Oto mapka nowego projektu.Liczby wyrazone w %% oznaczaja np.: 60% zieleni etc.Z tym,ze np.: 10% zieleni oznacza zabudowe w centrum miasta bez trawnikow!! (kolor pomarańczowy) 60% oznacza dość gęstą zabudowe bez ograniczeń popiwniczenia,np.: osiedle marvipolu.Dopiero 80% to zdecydowana przewaga zieleni.Jak widac,czesc płd-zachodnia i północna to teren budowy raczej niż rezerwat.Przepraszamy za złą jakość skanu,powstal w trudnych warunkach.

1 komentarz:

  1. Kolejna akcja RDOŚa do tego stopnia formalnie zgodna z prawem,że rezerwat zmieni się w ramach "ochrony środowiska" w jedną wielką budowę.Ludzie bezradni.Wyprzedaż trwa.Szykuje sie kampania tępienia norki i karpia za którą ukryją sie decydenci z "ochrony środowiska".

    OdpowiedzUsuń

Publikowane komentarze są prywatną opinią komentujących, i blog nie ponosi odpowiedzialność za treść opinii. Opinie wulgarne będą usuwane