Czytalnicy pisza w komentarzach,ze inwestor jest niewinny...
Bo niestety tak jest. (Formalnie). Inwestor wystšpił o pozwolenie i je dostał, a nie powinien.Od chwili kiedy dostał i działa zgodnie z nim - jest niewinny.Pozostaje pytanie dlaczego dostał w tych warunkach? Siła argumentów? Decyzja jest w100 % po stronie urzędów: RDOŚ i miasta. Gdyby pozwolenia nie wydali, a oni by rozpoczęli budowę - wtedy winny inwestor. Taka jest (formalna) prawda.
A prawda rzeczywista? Bo ja słyszałem od źródeł z urzędu jakie naciski wywiera dev i jakie awantury tam urządza.
OdpowiedzUsuńtylko w oparciu o jakie przepisy mieli nie wydac? bo jedyny przeps ktory moglby cos wniesc, to plan miejscowy a tych w Warszawie prawie nie ma. Plan ochrony jeziorka jest aktem nadrzednym nad planem miejscowym, tylko ze jak planu nie ma to on nic nie daje.
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że w Warszawie jest jak na Dzikim Zachodzie. Ten rządzi, kto wcześniej wstanie.
OdpowiedzUsuńWydali z podejrzeniem naruszenia prawa.To trzeba udowodnic,wtedy mozna wstrzymac inwestycje.Niestety,inwestor wczesniej wstal tym razem.Ale z pewnoscia są metody nacisku,szczegolnie przed wyborami.
OdpowiedzUsuńAle wslanie wojewoda to podejzenie badal i nic nie znalazl, czyli nie bylo zadnego naruszenia prawa.
OdpowiedzUsuńDoświadczony inwestor, a takim mieni się Marvipol nie jest bez winy. Wie, że inwestycji w takim rejonie jak jeziorko Czerniakowskie nie prowadzi się bez decyzji środowiskowej. Zdając sobie z tego sprawę zaczął ją już załatwiać. Moim zdaniem postępowanie dewelopera jest starannie przemyślane. Gnać z robotą jak najszybciej by ewentualne odszkodowanie za wstrzymanie prac było maksymalnie duże. Im większe odszkodowanie tym trudniej urzędnikom podjąć decyzję o wstrzymaniu budowy, zwłaszcza, że teren i tak jest już zniszczony. Czarno to widzę.
OdpowiedzUsuńAle jakie odszkodowanie skoro wojewoda zbadal sprawe i stwierdzil ze decyzja o pozwoleniu na budowe nie ma zadnych wad, czyli mozna zgodnie z prawem budowac.
OdpowiedzUsuńA ktoś widział tę odpowiedź wojewody? I dlaczego z TAKIM opóźnieniem? Zdaje się, że przekroczył ustawowy czas... Czyż to nie jest lekceważenie pytających, a sprzyjanie inwestorowi?
OdpowiedzUsuńMoże wojewoda badał sprawę przepustu a nie samego budynu?
OdpowiedzUsuńMarvipol wyemituje do 1.670.000 akcji po cenie emisyjnej 12 zł za papier
Marvipol wyemituje do 1.670.000 akcji serii E w ramach subskrypcji prywatnej, po cenie emisyjnej - potrzebna kasa
http://biznes.onet.pl/deweloperzy-na-krawedzi,18506,3198115,1,prasa-detal
OdpowiedzUsuńlysandra63, złoto Ci sie z ust leje:-)i masz mega rację;)))))
OdpowiedzUsuńważne CO a nie GDZIE ;)))
OdpowiedzUsuń