Z tej ekspertyzy (zrobionej przez SGGW) jasno wynika, że jakiekolwiek wykopy na tym terenie MAJĄ wpływ na rezerwat Jeziorka Czerniakowskiego. Poza tym może urzędnicy w końcu zarejestrowaliby, że rezerwat to NIE TYLKO WODA, to ptaki, płazy i wszystko to co do tej pory żyło na łąkach w otoczeniu Jeziorka. P. Ochmański od początku sprawia wrażenie osoby zainteresowanej mocniej niż powinna, żeby ta inwestycja została dokończona. Dobrze, że sprawę w końcu zaczęła badać Prokuratura, bo coraz bardziej to wszystko śmierdzi.
Może prokurator, skoro już zaczął badać, w końcu dobierze się do d.. wszystkim tym urzędasom, którzy sprawiają wrażenie chłopców na posyłki wiadomej firmy. Do zobaczenia jutro na sesji Rady Warszawy! A.
Od paru miesięcy czytamy o tylu naruszeniach prawa w sprawie tej inwestycji, że to wszystko po prostu wprawia opinię publiczną w osłupienie. Natomiast wg wyelegantowanego urzędnika przed kamerą wszystko jest cacy. Tu jest potrzebna bardzo, ale to bardzo poważna i wnikliwa kontrola całego procesu decyzyjnego.
Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, to ze strony Ratusza to są ciągle te same osoby. Dlaczego nie kontroluje tych ludzi nikt "z zewnątrz" tylko oni sami kontrolują własne poczynania? Przecież to jest kuriozalne! Czy zbieżność nazwisk p. rzecznika i p. specjalisty który wydał decyzję o pozwoleniu na budowę jest aby na pewno przypadkowa?
Kłamstwo, kłamstwo i kłamstwo,ot co wylewa się z ust rzecznika Urzędu Miasta. O rzekomej ekspertyzie mówił kilka miesięcy zanim SGGW przedstawiło swoją. A tymczasem 8 marca okazało się,że okazuje się,że RDOŚ prosi o dostarczenie odpowiednich ekspertyz i analiz i uzupełnienie dokumentacji http://bernardynska.blogspot.com/2010/02/brak-raportu-o-oddziaywaniu-na.html. A więc dlaczego Pan kłamał, panie Ochmański? W czyim interesie Pan działa? Bo przecież nie mieszkańców miasta.
Na obecnym etapie prac oddziaływanie inwestycji na środowisko dotyczy głównie odwodnienia wkopu, czyli lokalnych zmian w bilansie wodnym gruntu (co widać na zamieszczonych na blogu zdjęciach). Zgodnie z ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze, odwodnienie prowadzone powinno być na podstawie dokumentacji hydrogeologicznej, a geologiczno inżynierskiej, która dotyczy aspektów związanych z posadowieniem budynku i parametrami mechanicznymi gruntu (nośność). W dokumentacji hydrogeologicznej powinny być opisane kwestie ilości i zrzutu odpompowywanych wód, monitoringu odwodnienia (ilość wód, położenie zwierciadła wód wewnątrz i poza wkopem)oraz wpływu odwadniania na otoczenie.
O jakiej to ekspertyzie mówi p. Ochmański? ja ciągle o niej słyszę, a czy ktoś ją widział na oczy?
OdpowiedzUsuńekspertyza sprzed dwoch miesiecy.badano wpływ Jeziorka na wode gruntową na lące, ktora jest placem budowy.
OdpowiedzUsuńZ tej ekspertyzy (zrobionej przez SGGW) jasno wynika, że jakiekolwiek wykopy na tym terenie MAJĄ wpływ na rezerwat Jeziorka Czerniakowskiego. Poza tym może urzędnicy w końcu zarejestrowaliby, że rezerwat to NIE TYLKO WODA, to ptaki, płazy i wszystko to co do tej pory żyło na łąkach w otoczeniu Jeziorka. P. Ochmański od początku sprawia wrażenie osoby zainteresowanej mocniej niż powinna, żeby ta inwestycja została dokończona. Dobrze, że sprawę w końcu zaczęła badać Prokuratura, bo coraz bardziej to wszystko śmierdzi.
OdpowiedzUsuńMoże prokurator, skoro już zaczął badać, w końcu dobierze się do d.. wszystkim tym urzędasom, którzy sprawiają wrażenie chłopców na posyłki wiadomej firmy. Do zobaczenia jutro na sesji Rady Warszawy!
OdpowiedzUsuńA.
Od paru miesięcy czytamy o tylu naruszeniach prawa w sprawie tej inwestycji, że to wszystko po prostu wprawia opinię publiczną w osłupienie. Natomiast wg wyelegantowanego urzędnika przed kamerą wszystko jest cacy. Tu jest potrzebna bardzo, ale to bardzo poważna i wnikliwa kontrola całego procesu decyzyjnego.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś jeszcze nie zauważył, to ze strony Ratusza to są ciągle te same osoby. Dlaczego nie kontroluje tych ludzi nikt "z zewnątrz" tylko oni sami kontrolują własne poczynania? Przecież to jest kuriozalne! Czy zbieżność nazwisk p. rzecznika i p. specjalisty który wydał decyzję o pozwoleniu na budowę jest aby na pewno przypadkowa?
OdpowiedzUsuńKłamstwo, kłamstwo i kłamstwo,ot co wylewa się z ust rzecznika Urzędu Miasta. O rzekomej ekspertyzie mówił kilka miesięcy zanim SGGW przedstawiło swoją. A tymczasem 8 marca okazało się,że okazuje się,że RDOŚ prosi o dostarczenie odpowiednich ekspertyz i analiz i uzupełnienie dokumentacji http://bernardynska.blogspot.com/2010/02/brak-raportu-o-oddziaywaniu-na.html.
OdpowiedzUsuńA więc dlaczego Pan kłamał, panie Ochmański? W czyim interesie Pan działa? Bo przecież nie mieszkańców miasta.
Na obecnym etapie prac oddziaływanie inwestycji na środowisko dotyczy głównie odwodnienia wkopu, czyli lokalnych zmian w bilansie wodnym gruntu (co widać na zamieszczonych na blogu zdjęciach). Zgodnie z ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze, odwodnienie prowadzone powinno być na podstawie dokumentacji hydrogeologicznej, a geologiczno inżynierskiej, która dotyczy aspektów związanych z posadowieniem budynku i parametrami mechanicznymi gruntu (nośność). W dokumentacji hydrogeologicznej powinny być opisane kwestie ilości i zrzutu odpompowywanych wód, monitoringu odwodnienia (ilość wód, położenie zwierciadła wód wewnątrz i poza wkopem)oraz wpływu odwadniania na otoczenie.
OdpowiedzUsuń